W dniu 24 kwietnia 2014 roku udaliśmy się do Galerii DAP3 na wernisaż wystawy “Visual Dance” i spotkała nas miła niespodzianka. Na miejscu okazało się bowiem, że tego samego dnia w Galeriach DAP1 i DAP2 odbędzie się otwarcie wystawy “Irena Szewińska w fotografii i malarstwie”. Tak więc mieliśmy klasyczne “dwa w jednym” – po jednym wernisażu zeszliśmy piętro niżej na drugi.
Irenę Szewińską uważamy za największego polskiego sportowca wszech czasów. Pan Bóg nie tylko obdarzył ją niezwykłym “charakterem w nogach”, ale także charakterystyczną, niepowtarzalną sylwetką. Ludzie z tego typu wyrazistym wyglądem (np. Albert Einstein, Jimi Hendrix) zawsze stanowili wdzięczny obiekt dla fotografów i inspirację dla malarzy. Irena Szewińska ma dodatkowo szczęście w postaci męża, który zawodowo zajmuje się fotografią sportową. Nic zatem dziwnego, że dorobek pokazany na wystawie prezentował się naprawdę imponująco.
I chociaż dokoła pełno było zdjęć Bohaterki Wieczoru, w trakcie wernisażu wszyscy, co mieli aparaty, pstrykali Ją bez przerwy (my też), a Ona dzielnie znosiła te “szykany”… AZ