Aktualnie 22 May 2015

  • NOC MUZEÓW 16-05-15 (3)
    Noc Muzeów zakończyliśmy w Muzeum Sztuki Nowoczesnej, kt…

    NOC MUZEÓW 16-05-15 (3)
    Noc Muzeów zakończyliśmy w Muzeum Sztuki Nowoczesnej, które mieści się w dawnym pawilonie meblowym “Emilia”. Przy okazji przypomniało nam się, z jaką pompą drzewiej ogłaszano wyniki międzynarodowego konkursu na projekt gmachu Muzeum. Wydano mnóstwo pieniędzy, wybrano jakiegoś katastrofalnego gniota i teraz po ośmiu latach cała zabawa ma się zacząć od nowa. Nic tylko boki zrywać z radości. Za wszystko jak zwykle zapłaci społeczeństwo…
    Ale póki co tego wieczora mogliśmy poobcować z pracami bodaj największego i najtragiczniejszego polskiego twórcy XX wieku, Andrzeja Wróblewskiego. Cały Jego dorobek, podobnie jak krótkie życie, przesiąknięty jest jakąś nieprawdopodobną metafizyką. Podobno szaleństwa wielkiej sztuki biorą się z poczucia beznadziejności i rozpaczy. No cóż, czasy, w których przyszło Wróblewskiemu dorastać i tworzyć, na pewno w ludziach megawrażliwych takie uczucia wzbudzały…
    Obrazy Andrzeja Wróblewskiego eksponowano jako część wystawy pod tajemniczym tytułem “Gdyby dwa morza miały się spotkać”. Szczerze mówiąc, w natłoku wrażeń nie bardzo byliśmy w stanie skumać, o co kaman, ale i tak było zaje…fajnie… AZ

Leave a Reply